wtorek, 11 grudnia 2012

Królewskie stajnie w Londynie

Kareta rodziny królewskiej

Banałem jest stwierdzenie, że Londyn to wielkie, tętniace życiem miasto. To wiedzą wszyscy, ci co tam byli i ci którzy nigdy nie mieli ochoty, bądź możliwości tam zawitać. Ja ostatnio wybrałam się na wycieczkę z moją siostrą, a że interesuję się historią to oczywiście plan tych dwóch dni w Londynie był bardzo napięty. Oprócz Tower i Muzeum Historii Naturalnej, chciałyśmy bardzo pójść do Pałacu Buckingham. Ta rezydencja królowej Elżbiety od zawsze wprawia w osłupienie statystykami- ilość komnat i służących, długość czerwonych dywanów czy skrupulatnie przestrzegany harmonogram. Dom Windsorów jest chyba jedynym  Europie, w którym przetrwała dawna etykieta. A sama królowa jedyną już i pewnie ostatnią kobietą na świecie, która na specjalne okazje wkłada płaszcz z gronostajów, złotą koronę i dzierżąc królewskie berło, podróżuje w złotej karecie.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Edynburg, czyli twierdza na skale

Widok na Edynburg z zamku

Jedna z wielu uliczek
Nieco mroczny, ciemny Edynburg piętrzy się na wielu wzgórzach, górkach i pagórkach. Miasto, które byłoby idealną scenerią na ponury kryminał w stylu wiktoriańskim. Aż dziw, że Kuba Rozpruwacz nie grasował tutaj, tylko w Londynie...Stolica Szkocji, pełna ciemnych zakamarków, wąskich schodków pomiędzy poszczególnymi poziomami miasta, mostów i tego co pod nimi, jest idealna na oferowane tu turystom historie o duchach i mordercach.